wtorek, 19 czerwca 2012

2. Baretta~

To nic osobistego... jedynie zemsta.

the GazettE - Baretta


Wstałam po 8, moja siostra miała chemię. .___. Wyszłam o 10:50, chwilę później doszłam w umówione miejsce. Oczywiście musiałam czegoś zapomnieć, jak to ja. Zaświadczenie lekarskie... Na dodatek mutter nie mogła go znaleźć, ale jakoś się udało. Wsiadłyśmy w tramwaj i pojechałyśmy. Obawiałyśmy się wejść do szkoły, w myślach tylko powtarzałam: oby nie było przerwy. :D I nie było. Gdy sekretarka przeglądała papiery jakiś facet zaczął nas namawiać na uczestniczenie w zajęciach tańca. Zonk. Ogółem był bardzo miły, plus jeszcze taki, że nasz obecny wychowawca najwyraźniej mówił o nas, bo zapytano nas, czy to my jesteśmy tymi dobrymi uczennicami od pana Wojtka. >D
Szkoła jest bardzo ładna, aczkolwiek nie podobają mi się lustra, które są na samym wejściu. .__.

Bilans:
  • kluski

Jutro same truskawki i zielona herbata. Dość tego!
Chcę osiągnąć perfekcję... Chcę być perfekcyjna. Chcę mieć poukładane życie. Do szczęścia brakuje mi chudość.

2 komentarze:

  1. Wiesz ostatnio często u Ciebie bywam. Lubię Cię czytać, dodałam Cię listy blogów na mojej stronie. Pozdrawiam
    http://pro-ana-naomi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń