środa, 4 lipca 2012

13. D.L.N

Uratuję ją, i co z tego? Uważam, że jeśli ktoś ma siłę, to może sobie pozwolić na współczucie. Ja ją mam, właśnie dlatego nigdy mnie nie zabiją. Zapamiętaj to sobie. Litość i współczucie to przywileje silnych. A ja jestem silny!

the GazettE - D.L.N


Spadek wagi: 0,3kg. Tylko tyle. Najwyraźniej muszę więcej ćwiczyć. Po każdym posiłku 10min. jazdy na rowerze. Razem 30min. + dodatkowe 10min. Ostatnio coraz częściej płaczę. Cholera, cholera, cholera. Płacz to oznaka słabości! A Ty nie jesteś i nie możesz być słaba! Moje myśli krążą wokół psychologa. Ale boję się reakcji rodziny. Idę na rower, trzymajcie się. ♥

Bilans:
  • kanapka ciemnego pieczywa z Almette
  • zupa parzucha

Po rowerze znowu się ważyłam i schudłam 0,4kg. Razem 0,7kg.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz